24 lutego na Ukrainę i świat spadła trwoga… Wartości cywilizacji europejskiej zostały jeszcze raz poddane próbie.
Prezentując pracę ukraińskiego artysty Ostapa Łozińskiego chcemy zadać pytanie o kondycję człowieka i jego postawę wobec tragicznych wydarzeń. Jednocześnie niech to będzie nasz wyraz solidarności ze wszystkimi cierpiącymi w związku z prowadzonymi obecnie na Ukrainie działaniami wojennymi.
Artysta na 16 płótnach w wymiarach 200 cm x 90 cm, prowadzi nas od światła, przez dramat męki Pańskiej i wojennej pożogi, do mroku zwątpienia, jaki towarzyszył uczniom Chrystusa po jego śmierci na krzyżu. Scena ukrzyżowania jest w centrum kompozycji, jednak jakby wyblakła w sąsiedztwie okropności wojny. Wobec tej i każdej śmierci jesteśmy bezradni, tak jak i wobec niezawinionych tragedii – pozostają one dla nas tajemnicą. Ten fragment malowidła konfrontuje nas z tym co bolesne i nieprzeniknione, budzi lęk. Może więc uda się przed nim uciec – konno, pieszo? Co zabrać w tę drogę, co w tej podróży może być przydatne? Gdzie wreszcie jest jej kres…. Pomiędzy postaciami, które próbują wydostać się z przestrzeni rozświetlonej czerwoną łuną, by następnie rozpłynąć się w mroku, znajduje się autoportret autora. Nie patrzy jednak ani na nas, ani na postać rozpiętego na krzyżu Chrystusa. Zamknął oczy, czy modli się? Dokąd jednak my zmierzamy dotknięci doświadczeniem lub tylko obrazem cierpienia, które w ostatnich dniach przychodzi z trawionej wojną Ukrainy.
Zmarły w styczniu bieżącego roku Ostap Łoziński był ważną postacią lwowskiego świata artystycznego. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych, wieloletni pracownik Muzeum Narodowego im. Andrija Szeptyckiego, malarz, kolekcjoner, działacz społeczny całe swoje życie pracował na rzecz Ukrainy. W lutym 2014 roku gotowy był zginąć w obronie jej wartości europejskich.
Relacje z wystawy
Realizacja: Peuna Qlatka Rafał Chojnacki
Fotografie - Rafał Chojnacki